Moje drogie Panie jak Wy to robicie aby w ciągu dnia pogodzić dzieci i stałe posiłki? Wstaje rano o 7 o 8 już córka idzie do szkoły wtedy zostaje z młodszą sama. O godz. 9 ( po ogarnięciu mieszkania) jem śniadanie a później już nie wiem jak mam to wszystko zrobić. Do godziny 13 jeszcze jakoś leci, zakupy później jakieś jedzenie, później obiad a później to już kaplica. Córkę różnie odbieram ze szkoły, czasem o 13:30, czasem o 15 bo wtedy wracają z placyku a i czasem przed 17 bo młodsza często o 14 zasypia i śpi ehh. Zawsze gdy już odbiorę córkę to idzie zjeść do domu obiad i hop hop hop susem idziemy na spacer, placyk i tp a moje jedzenie wtedy ciort strzela. Nie wiem jak mam to zaplanować, wracamy późno dziś np po 20:00 dotarłyśmy do domu wykąpałam je i razem z nimi o 20:20 o zgrozo zjadłam kolację. Jak Wy to robicie, macie jakieś rady? Jest teraz tak ciepło że jak coś zabiorę to pewnie cholera to trafi nim to zjem. Jak Wy sobie z tym radzicie?
bombuszek
12 czerwca 2015, 07:25Ją jem wtedy co i moje dziecko. Przekąski możesz przecież zabierać i zjeść gdzieś w drodze.a śniadanie obiad i kolację przecież jeszcze...tylko to śniadanie bym zjadła z rana przed szkoła. No i z późnej kolacji bym też tragedii nie robiła. Ją mam taką zasadę że z biegiem dnia jem coraz mniej. Rano obfite śniadanie obiad też taki żeby się najesc a kolacja to już jest coś lekkiego i dwie godziny na trawienie starcza:-)
martaluna
11 czerwca 2015, 23:00Witam :) Ja ci powiem tylko tyle,ze staram sie jesc nie pozniej niz godzine po wstaniu sniadaie,potem staram sie trzymac godzin nastawiajac sobie budzik,a jak mi nie wychodzi dokladnie tak jak powino to tez nie tragedia,bo ciezko jest jesc tak o idealnie stalych porach :) Najwazniejsze to pij ciagle wode i moim zdaniem powinnas ograniczyc maslanke,ja przynajmiej bym tak zrobila,bo maslanka jednak kalorii troche ma,ale oczywiscie ie obrazaj sie to tylko moje zdaie :) I trzymam za ciebie kciuki i prosze o to samo,bo dopiero zaczelam na nowo a zapuscilam sie,ze az strach...milego wieczorka,pa!
Agutka2014
11 czerwca 2015, 23:03doceniam krytykę, maslanka jest u mnie zapychaczem kalorii z braku weny twórczej :) ale dziękuję
LastChance1984
11 czerwca 2015, 22:28Ja nie trzymam się sztywno godzin ;) Pilnuję po prostu by zjeść 5 posiłków . A kolację najpóźniej o 20 bo ok. 23-24 chodzę spać.
Agutka2014
11 czerwca 2015, 22:35Jeśli ja wracam np o 20:00 i jem około 20:30 a później z godzinkę ogarniam ( podłoga, zmywanie po kolacji i td) to już o tej max 22 jestem wolna ehh więc nie wiem jak to zrobić aby nie kłaśc się przez 3h:)