Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szkoda słów...

ja tez tak mam,ze jak wpadne w jedzenie,to ciezko mi sie przestawic i swieta czy wielkie imprezy sa dla mnie koszmarem;) ale po jakims czasie biore sie w garsc i walcze alej,bo chce byc laska,oczywista czasem jakies male wpaki sa ale,,,po to sa,zeby bylo latwiej i milej:) powodzenia

aju babo opamietaj sie:) nie zrob tego samego bledu co ja rok temu !!!!

Aju, życzę Ci radosnych i spokojnych Świąt :) A co do Twoich smutków, cóż, sama od sierpnia trzymam wagę po odchudzaniu i niestety prawda jest taka, ze cały czas jestem na diecie, moze nie restrykcyjnej, ale jednak . Chyba jedyną drogą do tego, żeby nie przytyć, jest zaakceptowanie tego, ze już zawsze musimy się pilnować :( Trzymam mocno za Ciebie kciuki !!! A czy nie jest to reakcja na Dukana ? Ja tej diety nie stosowałam, ale już kilka razy w życiu próbowałam diety z ograniczoną ilością węglowodanów i właśnie po jej zaprzestaniu miałam bardzo duże problemy z apetytem, jakby organizm chciał nadrobić :( Bedzie dobrze, 70 to żaden wstyd, pamiętaj, ze aby była górka, musi być i dołek ;) Pozdrawiam !

jesteś dla mnie przykładem, pojedz więc sobie i się sama rozgrzesz :) lepiej pójdzie :)

Niech Ci sie spełnią wszystkie marzenia <img src=http://img221.imageshack.us/img221/6553/wi21.gif>

Chyba musze wrkoczyc do akcji - ja te 7 z przodu odczarowalam, wiec nie wiem co ona tu robi?! a kysz - no teraz Swieta, ale po Swietach wracamy do 6!!!! Sama swieta nie jestem ale wiadomo - Ty masz wieksze samozaparcie - Tobie sie uda!

Staropolskim obyczajem dużo szynki życzę z jajem. Niech zające i barany pospełniają wasze plany, niech to będzie czas uroczy życzę miłej Wielkanocy!!!

nie będzie tak źle!!!!!

Mogę Ci przybić piątkę... ja też jak opentana, aż mój chłop przerażony... ;)))

Aja co ja tu widze ! jak trafilam na vitalie bylas pierwsza z osob dzieki, ktorej uwierzylam ze jak sie chce to sie da ! kochana zal by bylo stracic to co osiagnelas a juz mi sie bierz za siebie !