po tym jak w piątek ważyłam 70,1kg
byłam przekonana że dziś będzie 6tka z przodu
a tu lipa!
znów zaczarowane
70,1
Tak więc Maja się zdenerwowała i zaczęła jeść - różne fajne rzeczy typu chrupiąca bułeczka prosto z piekarni, orzeszki pistacjowe - sporo, ciasto na podwieczorek i "normalny" (czyt. mięso, ziemniaki, surówka) obiad.
Czuję się cieżko, ale to na własne życzenie i nie żałuję - czasem dla zdrowia psychicznego warto odpuścić, by z nowymi siłami wrócić na dobre tory.
Ankieta :
1. Waga: 70,1 kg
2. Wymiary:
a) talia - (najwęższe miejsce) 82 cm bez zmian
b) pas - (pepek) 94 cm +4cm szok!
c) biodra - (kosci biodrowe) 103 cm bez zmian
d) biodra - (najszersze miejsce) 108 cm bez zmian
e) udo - (najszersze miejsce) 59cm bez zmian
f) lydka - 35 cm bez zmian
g) biust - 103 cm bez zmian
h) biceps - (luźny) 30cm bez zmian
ćwiczę sobie regularnie - jeżdżę pół godziny dziennie co daje 10-11km i czuję się super.
W tym tygodniu kontynuuję założenia - zero słodyczy i regularny ruch oraz dieta z małymi regularnymi posiłkami (zakupy już zrobione)
Dzieci mają się lepiej - dziękuję za słowa pokrzepienia i życzenia zdrowia - jesteście kochane
miłego weekendu
zmotylkiem
21 stycznia 2009, 13:36jak dla mnie pięknie schudłas tylko gratulować, tylko nie poieszaj się jedzeniem ;) a opowiesz mi o tym co jesz i ile cwiczysz?
mmmrb
20 stycznia 2009, 19:52dawno mnie nie bylo ale juz przeczytalam co u Ciebie, moja waga nie dosc ze nie spada to idzie w gore! musze wrocici na dobry tor, bo jak dlaej pojdzie to nieszczescie. pozdrawiam
basic30
19 stycznia 2009, 20:02bym chciała juz miec tyle kg za soba co ty.............podziwiam...............a wpatki jak dobrze napisałas sa dla zdrowia psychicznego
Desperatka75
19 stycznia 2009, 14:47<img src="http://tmp1.glitery.pl/gify/18/38/1-KochanaPrzesyam-bu-5468.gif">
ewelina243
19 stycznia 2009, 13:19to lepiej niż miałoby być więcej
Desperatka75
18 stycznia 2009, 17:34<img src="http://img145.imageshack.us/img145/7383/zimazaoknemyv5.gif"> Buziak!
Desperatka75
18 stycznia 2009, 17:14Czasami trzeba na chwilkę popuścić! Ja wtedy z nowymi siłam zaczynam walczyć ;-)
ulcikowska
18 stycznia 2009, 12:34Masz rację czasem trzeba na 1 dzien odpuścić...a regularne ćwiczenie na pewno Ci pomoże i za tydz na bank będzie 6 z przodu :) Pozdrawiam i milej niedzieli życzę :)
klemensik
18 stycznia 2009, 07:59Karmisz jeszcze? Ja karmię apetyt mi dopisuje, ale zamierzam regularnie ćwiczyć! A te wagi i centymetry powinno się powywalać!
inzaghiczka
18 stycznia 2009, 02:18gratuluje osiagnietej wagi wygladasz wspaniale. pozdrawiam