Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znów poniedziałek


zakatarzony, kichający i zapracowany, ale ogólnie szczęśliwy
po weekendzie waga stoi! szok!
chyba to jest jakaś solidna stabilizacja 69kg i JUŻ
- szkoda że nie 3kg mniej, ale dobre i to!

W weekend zaliczyłam siedmiogodzinne porządki - pranie, mycie okien, przesadzanie kwiatków itp. zostało tylko praaaaaasowanie.

Spacerki rodzinne zaliczone - jazda na rowerku także.

Do Świąt już tylko 6 dni, więc na pewno 66kg nie będzie, ale to znak by załozyć kolejną akcję i zawalczyć o ten wynik po Wielkanocy :)

życząc Wam pięknego wiosennego tygodnia przygotowań przesyłam buziaki!

  • luise

    luise

    8 kwietnia 2009, 07:40

    akcji zrzucania zbędnych kilogramów... Przeczytałam dziś Twoja historię i nabrałam nowych nadziei... do 69 brakuje mi jeszcze 5 kilo ale też mam nadzieję, że kiedyś na spokojnie zobaczę na wadze 65 i że tak pozostanie ;)) W sumie nie spieszy mi się strrrrasznie, chcę to zrzucić ale tak już raz na zawsze... Osiągnęlaś wspaniały efekt, gratuluję, wyglądasz ślicznie...

  • Desperatka75

    Desperatka75

    7 kwietnia 2009, 19:57

    <img src="http://tmp3.glitery.pl/obrazki/96/43/3-Nareszcie-przysza-5750.jpg">

  • agbo1971

    agbo1971

    7 kwietnia 2009, 14:27

    Najlepsze jest to ze nie przybywa. Tobie tez pieknego wiosennegotygodnia przygotowan zycze

  • gargamel88

    gargamel88

    6 kwietnia 2009, 21:39

    no szkoda ze stoi, tak jak i u mnie, ale co zrobimy:D wazne ze 7 juz nie ma!!!:)))))))

  • Mikena

    Mikena

    6 kwietnia 2009, 12:51

    No i tak ma byc - 7 pozegnana na zawsze, teraz powolutku do celu!

  • PierwszaProba

    PierwszaProba

    6 kwietnia 2009, 12:51

    Zdrówka życzę!;)Pozdrawiam;-)

  • Schmetterling.sylwia

    Schmetterling.sylwia

    6 kwietnia 2009, 11:19

    Dziękuję za przyjęcie mnie do akcji walczących z napadami głodu w weekend :) Dzięki Wam udało mi się przebrnąć przez weekend dietkowo. A co do Twojej osoby ... Wyglądasz rewelacyjnie ! Trzymam kciuki za Ciebie !

  • Byczyca

    Byczyca

    6 kwietnia 2009, 10:58

    Od czasu zwycięstwa w "odchudzaniu" podglądam co u Ciebie :), wiele osiągnęłaś i to jest ważne, powolutku dojdziesz do wyznaczonego celu, nie mam wątpliwości, jesteś wspaniała, efekty są widoczne, trzeba dbać, aby nie zaprzepaścić osiągnięć i cieszyć się doskonałą figurką :) pozdrawiam cieplutko.