Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Porażka totalna


Totalna porażka, nic innego nie można powiedzieć. Stało się. Po półtora miesiąca trzymania redukcji, liczenia kalorii, planowania posiłków, pękłam. Nie wytrzymałam. Dwa dni rozpusty, codziennie około 2500-3000 kcal. MA-SA-KRA.

Czuję się totalnie do dupy, beznadzieja.

Poradźcie coś bo się poddaję.

Oby jutro było lepiej

  • Doma19

    Doma19

    29 maja 2016, 20:25

    Co z tego ? Jestesmy tylko ludzmi. Od jutro znowu dieta . :)

  • angelisia69

    angelisia69

    29 maja 2016, 03:08

    a co to sa 2 dni w porownaniu do 1,5 mies>?kropla w morzu!jesli znow zaczniesz jesc zdrowo to organizm sie nawet nie zorientuje ze takie 2 dni byly :P

  • karaluszyca

    karaluszyca

    28 maja 2016, 20:41

    Zapomnij o tych dwóch dniach i wróć do dobrych nawyków. A to, że poszalałaś to nic takiego złego. Wracaj do dobrych nawyków i nie rozpamiętuj tego co było :)