Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
39 dzień na SD


Waga dziś pokazała 75,3 kg:D Konsekwencja oraz silna wola dają efekty:D

Na weekend majowy nigdzie się nie wybieram, ponieważ teraz byłam w Lubniewicach a i 13, 14 maja wybieram się na VIII Kongres Kobiet do Warszawy. Kobiety górą;)

Za to w sobotę idę z Przyjaciółką pochodzić po górach i wybieram się do Węgierskiej Górki - Beskid Żywiecki na Hale Boraczą. Roztacza się stamtąd super widok a w schronisku czeka na mnie domowy, pyszny kotlet schabowy - czyli mój cheat meal:DSchroniskiem opiekuje się zmierzła Pani. Ale urocza wręcz przy tej swojej zmierzłości, mająca tez mocno cięty język. Nie obraża przy tym gości ze schroniska:D Taki folklor.  Jagodzianki pieką za to przepyszne. Gorące z mnóstwem jagód. 

Całusy :*

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    28 kwietnia 2016, 15:29

    Piękne widoki chociaz ja wolę osobiście morze a ode mnie i nad morze i w góry daleko. Pozdrawiam

  • Ajmmj

    Ajmmj

    28 kwietnia 2016, 11:26

    Buziaki:) Jak dwa razy idę w to samo miejsce to no;) - mocno mi się podoba czyli widoki super i schabowy, he he

  • Ajmmj

    Ajmmj

    28 kwietnia 2016, 11:24

    Komentarz został usunięty

  • geza..

    geza..

    28 kwietnia 2016, 11:06

    Gratulacje!.. kolejnego spadku;)....bylam kiedys w Wegierskiej Gorce .... na obozie sportowym....ale to bylo wieki temu;)) Buziaki ;))