Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spac nie mogłam :(


Nie mogłam zasnąc ani spać nawet spacer z psiakami mi w tym nie pomógł, moze to zmeczenie całego tygodnia?chyba tak , mysli kłebia sie w głowie, sniadanko zjedzone dzisiaj banan i kawusia:) tyle mi wystarczy bo nie czuję sie głodan:) jutro pierwsze wazenie po tygodniu wyrzeczeń wiec mam nadzieje ze bedzie ok 
A teraz czas na leniuchowanie?chyba nie musze posprzatać, odwiedzic kochana babunie i dziadziusia bo sie za nimi juz steskniłam:)Miłego i sympatycznego dnia Kochane:)
  • jeszczesiezdziwisz16

    jeszczesiezdziwisz16

    14 października 2012, 13:42

    Powodzenia kochana :* ! Trzymam za Ciebie kciuki :) tylko ćwiczyć nie zapomnij :)