Jestem dumna! Udało się kolejne 2 kg zrzucić :) Jest dobrze, chodź miałam w tym tygodniu małe kryzysy gdzie wydawało mi się że non stop jestem głodna, na szczęście pokonałam je :) Wprowadziłam też nowy składnik a są to kiełki i normalnie zajadam się nimi, szczególnie smakują mi w kanapce z wędliną :) Miałam się zważyć jutro ale nie wytrzymałam :P Zakupiłam też wagę kuchenną by łatwiej mi było kontrolować ilości jakie zjadam :) No to oby tak dalej mi szło :)
angelisia69
16 stycznia 2016, 14:36oj kielki fajna sprawa zawsze mam zapas w lodowce,najbardziej lubie rzodkiewki bo sa lekko pikantne,za to nie znosze cebulowych blee waga jest u mnie codzien uzywana,pomocna jesli liczysz kcal.Powodzonka
czerwonylistek
16 stycznia 2016, 11:03Gratuluje
Full.of.energy
16 stycznia 2016, 10:20Gratulacje! :)