Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szaleństwo zakupowe




Mąż sobie wyjechał na dwa tygodnie a ja z córką poszalałam dziś w galerii handlowej
Schodziłam nogi prawie do kolan. Moja córcia jest bardzo wybredna, a chciała sobie kupić kostium kąpielowy i sandałki. Bikini wreszcie udało się wypatrzeć ale sandałki to temat jeszcze otwarty.
Przy okazji też chciałam sobie sprawić bikini, ale po pierwszej przymiarce córka kategorycznie stwierdziła: "Jeszcze nie!!!!"
Za to znalazłam ładne krótkie spodenki (ciążowe, hihi), bo latem zawzięcie pokazuję swoje balerony i nie mam zamiaru w tym roku z tego zrezygnować. Zakupiłam jeszcze spódniczkę i 4 bluzeczki. Jutro poproszę dziecka coby mi jakie zdjęcie zrobiły, to się pochwalę.
Waga niestety nie chce spadać, ale nie rośnie, to w zasadzie też dobrze.
Dziękuję wszystkim za urodzinkowe życzenia!!!! Jesteście kochani!!!!
  • patih

    patih

    2 sierpnia 2010, 20:22

    i wolna chata :)

  • boguniap82

    boguniap82

    3 lipca 2010, 11:26

    pozdróweczki i miłego dnia

  • malgocha0411

    malgocha0411

    3 lipca 2010, 09:23

    czekam na zdjęcia i słonecznej niedzieli

  • PannaKasiuchna

    PannaKasiuchna

    2 lipca 2010, 21:28

    heh zakupki coś o tym wiem :) to super czekam na zdjęcia :):) życzę powodzenia w zwalczaniu kilogramów :) i miłego wieczorku dziś !:)