Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hulaj dusza piekła nie ma




Przez dwa dni nie miałam internetu i co? No klapa, całe szczęście, że nie na całej linii. Ale brak kontaktu z wami powoduje lenistwo i podjadanie.  Świnka od dwóch dni głoduje a ja wręcz przeciwnie Trochę przesadzam, ale tylko trochę.
Przedwczoraj po wizycie u terapeuty byłam tak rozbita, że miałam parcie na słodkie. Po drodze nawet weszłam do cukierni, ale całe szczęście zemdliło mnie od tych zapachów i szybko opuściłam ten przybytek zanim napłynęła mi ślinka do ust. Tym razem nawet skleroza współpracowała ze mną, bo zapomniałam, że mam w torbie pyszną czekoladę, jeszcze z Berlina. Udało mi się bez wpadek dotrzeć do domu i tam dopiero na drugie śniadanie zrobiłam sobie cały talerz sałatki owocowej z zawartością 320 kcal. Niestety napięcie emocjonalne nie odpuszczało, więc jeszcze zaliczyłam nerkowce i na kolację spaghetti carbonara. Wszystko w rozsądnych ilościach, ale diabelnie kaloryczne i bilans dnia zamknął się mi się na 2330 kcal O piciu wody w czwartek zupełnie zapomniałam i na rowerek też się nie wdrapałam.
W piątek waga łaskawie pokazała o 0.1 kg mniej (pewnie nagroda za środę). Znów na rowerek się nie skusiłam, wody wypiłam niewiele, u teściowej zjadłam kawałek placka ze śliwkami. Mały bo mały, ale jednak. Bilans zamknął się już na 1650 kcal.
Wczoraj jedyna moja aktywność dotyczyła j. angielskiego i innych bardzo przyjemnych zajęć, ale to już tajemnica
Dziś waga również jeszcze łaskawa: 82,3 kg
Dziś już postaram się, żeby świnkę nakarmić. Nawet rowerek już zaliczyłam (35 km), ale mam jeszcze jeden film do obejrzenia, więc nie jest to moje ostatnie słowo na dziś.
  • edyta1617

    edyta1617

    9 października 2010, 23:57

    Sliczne te serduszka.

  • uleczka44

    uleczka44

    9 października 2010, 23:19

    Ciebie nie można na jeden dzień z oka spuścić, bezpieczniej mieć na oku. Ale nie można powiedzieć, starasz się i ja to doceniam. Można się na chwilę zbiesić, ale potem wracać na wytyczoną drogę i dalej, i dalej.

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    9 października 2010, 20:39

    cztery kolejne dni wrzucam do świneczki:) ale w piątek ten chleb.... no cóż - świnka głodna:))) Damy radę:))) kurcze - musimy dać radę:)

  • mrowa78

    mrowa78

    9 października 2010, 15:28

    też głoduje od 2 dni. Ale mam przeczucie, że dziś się naje.

  • benatka1967

    benatka1967

    9 października 2010, 14:34

    intensywny tucz świń jest niezdrowy i niehumanitarny nawet , odpuść troche :)))

  • aska73

    aska73

    9 października 2010, 14:08

    ps. a co to za film?