Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec laby




Nie mam siły pisać. Jakaś taka zabiegana jestem od wtorku
Zupełnie odwykłam od racjonalnego gospodarowania czasem. Mam wrażenie, że wszystko robię za wolno. W końcu cały rok nie musiałam sie spieszyć Jedyny plus, że nie mam też czasu na podjadanie. Ale jakoś też nie mam czasu na normalne posiłki, a to już niedobrze, bo sobie spowolnię metabolizm
Wprawdzie dzisiaj waga pokazała 84,9 kg
No, staram się z rana pojeździć chociaż 30 min na rowerku, ale potem się nie wyrabiam, Nie chcę wstawać zbyt wcześnie, bo też nie mam szan, żeby chodzić wcześnie spać. A jak nie dośpię to długo nie wyrobię.
Jakoś to będzie, muszę tylko znów przywyknąć
Jutro zmiana paska i pomiary. Wychodzi na to, że w sierpniu schudłam ponad 5 kg.
  • grubakat

    grubakat

    5 września 2011, 22:17

    Woow, gratuluje spadku i pozdrawiam :) Kaśka :)

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    5 września 2011, 08:29

    No 5 kilo piękny wynik .Tak trzymaj.

  • Karampuk

    Karampuk

    5 września 2011, 06:59

    jakby nie było weekendów to bysmy wszystkie były chude zdziry :P

  • uleczka44

    uleczka44

    3 września 2011, 17:19

    1 miesiąc i 5 kg ???!!!!! Nigdy nie miałam takiego wyniku. Przed takim wynikiem kapelusze z głów. U mnie sprawdza sie wyłącznie tempo ślimacze.

  • Karampuk

    Karampuk

    3 września 2011, 08:20

    gratuluję spadku!! swietnie!!! a co do czasu dla siebie, to masz całkowita rację, jak byłam w wieku werki to miałąm jzu 1,5 miesiecznego syna wiec nie miałam czasu dla siebie, bo tez sie uczyłam a jak syn miał rok poszłam do pracy i dalej sie uczyłam, skonczyłam szkołe i przeprowadziłam sie na swoje i oczywiscie ciagle pracowałam, a teraz dopieroi mam młodosc hi hi hi

  • stanpis1

    stanpis1

    2 września 2011, 18:22

    GRATULACJE

  • tehanek

    tehanek

    2 września 2011, 13:32

    Piękny spadek. Gratuluję! Pozdrawiam

  • ulaulka

    ulaulka

    2 września 2011, 07:21

    pięknie zakończyłaś sierpień. Powrót do pracy po roku laby to na pewno ciężkie doświadczenie. Ja obserwuję co roku po wakacjach nauczycieli, jak im ciężko:) i zaczynam się cieszyć, że ja mam tylko zwykłe 26 dni.

  • elasial

    elasial

    2 września 2011, 00:18

    Idź za ciosem. Może masz momentum .A to dobry znak!!! Powodzenia i w życiu szkolnym i tak w ogóle!!!

  • moskenes

    moskenes

    1 września 2011, 23:09

    Ale Ci świetnie poszedł ten sierpień. 5 kg !!!! Brawo !!!!