Normalnie piątek byłby fajnym dniem, ale nie przy choróbsku
A tu pochmurno, wiatr duje, nic się nie chce, a jak się chce, to nie za bardzo wychodzi, bo sił jeszcze brak. Nawet do paszczy jakoś tak bez przekonania wszystko wchodzi, bo nic nie smakuje. Co nie znaczy, że mniej jem, bo z kolei szukam czegoś, co smakuje
Muszę więcej pić!!! I taki jest plan minimum na dziś
anettiman
26 lutego 2012, 10:04Alu nie chcę cię zrażać do Viatamotywacji, otrzymałam odpowiedź, że mają problem techniczny. Wczoraj po raz pierwszy pozytywny wpis p. psycholożki. Dieta Vitalii nie podoba mi się, to prawda. Ja stosuję dietę z centrum leczenia nadwagi i otyłości. Jest smaczna, prosta i przejrzysta, daje możliwość modyfikacji posiłków i skuteczna jest !!!!!. Schudłam na niej 25 kg w kilka miesięcy, ale zabrakło mi wiedzy na temat diety stabilizacyjnej,bo zaprzestałam wizyt w Krakowie, i się porobiło. Trzymałam się około trzech lat. Trzy tygodnie temu wróciłam do niej i schudłam ok. 6 kg ( w tym oczywiście woda, i zapasy cukru w wątrobie, itp.). Dietę Vitalii kupiłam, bo sądziłam, że będzie coś nowego, tak wszyscy ją zachwalają, a tymczasem zawiodłam się. Program motywacji warto kupić, pod warunkiem, że sprawnie działa. Dlatego polecam ul. Garncarska Kraków. Tam jest nie tylko spotkanie z dietetykiem, ale przede wszystkim z lekarzem internistą, kardiologiem, endokrynologiem, itp., i pełen pakiet badań, więc dietę dostosowują nie tylko do wzrostu, płci i wieku, ale, co najważniejsze, do stanu zdrowia. To profesjonaliści w każdym calu.Przy moim wzroście (168) i wieku 47lat lekarz nie zaleca ważyć po niżej 65 kg, z uwagi na właściwą pracę jajników i takie tam. Vitalia to miejsce gdzie można pogadać, znaleźć wsparcie i dać wsparcie. Dlatego tu jestem i tylko dlatego nie żałuję wydanych pieniędzy. Dlatego zachęcam cię do walki o zdrowie i urodę. Razem raźniej. Gorąco pozdrawiam. Aneta
ilona761976
24 lutego 2012, 12:14Zdrówka życzę ;-))
mmMalgorzatka
24 lutego 2012, 12:11przeczytałam Twój poprzedni wpis... załamka... czy ja jestem skazana na wieczne bycie grubą?
elkati
24 lutego 2012, 10:52chyba plan minimum spapuguję... ;)