A oto i Anioł Szpitalniak:
Piękny, prawda?
Mam nadzieję, że wypełni swoje posłannictwo!!
Chciałam go wczoraj zabrać do ojca, ale nie wiem, czy zrozumiałby intencję. Nieważne, w jego intencji postoi u mnie w domu! A on czuje się całkiem nieźle, przytył, co w jego przypadku jest ok ;) Czyżby nawet ta szczątkowa chemioterapia przyniosła efekty? Oby...
Nie lubię świąt. Staram się nie mieć żadnych oczekiwań z nimi związanych i brać z nich to, co najlepsze, ale nie zawsze się da. Mam nadzieję, że moje dzieci będą miały inne skojażenia ze świętani niż ja. Może to ja sama powoduję teraz, że w okolicach świąt zawsze zdarzy się coś nieprzyjemnego? Taka samospełniająca się przepowiednia? Może...
Może jestem zbyt wielką idealistką i perfekcjonistką, chcę za dużo i za dobrze?
Może trzeba się cieszyć po prostu tym, co się ma, bo zawsze może być gorzej?
Może tylko potrzebuję dużo miłości, żeby zapełnić jakąś pustkę w mojej duszy?
Może...
Dość smutasów, maska szczęśliwości na twarz i do boju!!!
Wagę staram się kontrolować. Rano w wigilię było 81 kg, wczoraj rano 80,1, a dziś 80,7 kg i to przed kibelkiem (lubią mnie te bałwanki). Czyli nieźle, gorzej, że w lodowce wcale nie jest puściej. Trzeba będzie coś zamrozić.
Dziś rano, gdy cała rodzinka nadrabiała zaległości w spaniu, dosiadłam wreszcie po 1,5 tyg. rowerka i ujechałam 34 km. Limitu z czarownicami nie ukręcę do sylwestra, ale nie szkodzi, ważne, że kręcę! A po Nowym Roku nowa akcja prosto do walentynek!
Teraz, do Nowego Roku, chcę powalczyć, żeby utrzymać 80 kg, a potem ostro do roboty!
Nowy Rok - nowy zapał i siły!! I tej wersji będę się trzymać!
Mam nadzieję, że do czerwca osiągnę swój cel, a dalej "drobnostka": trzeba go będzie utrzymać! Nie będzie łatwo, ale kto obiecywał, że życie to bajka?
Chcą mi przysłać jakieś suplementy diety w związku z akcją "Zgrabna od nowa". Dałam się namówić na bycie ich ambasadorką. Kolejna motywacja mile widziana, prawda?
Nie wiem jeszcze na czym ma to ambasadorowanie polegać, poczekamy, zobaczymy.
Nie zdałam jeszcze relacji z pierwszych koncertów naszego chóru. Widownia była pełna! Nastrój niesamowity! Śpiewało się super!
uleczka44
28 grudnia 2009, 08:54za życzenia świąteczne. Na zdjęciu widać jak pięknie wyszczuplałaś. Rewelacja. Tak trzymaj. A w Nowym Roku życzę Ci wielu chóralnych sukcesów, minimalnej wagi i nieustającej radości w rodzinie.
dior1
27 grudnia 2009, 18:59ci w tej nowej wersji... pieknie
elasial
26 grudnia 2009, 18:25Lubię Twoją Konsekwencję i realizację planów . U mnie jest to z reguły zawsze Wielka Improwizacja i potem się nakręcam na tak zawsze na tak. Wszystkiego dobrego,Kochana!!