Podsumowanie 3 tygodnia będzie bez och-ów i ach-ów!!!!!!!!!!!!
No niestety od kilku dni WAGA STOI (nie tylko w łazience:P)!!!!
Ani nie drgnęła, bezczelna jedna !!! Człowiek się stara, odmawia sobie tyle rzeczy
a ona jakby miała zaprogramowane 69,7kg!!! Małpa jedna!!! Strzelam focha :P
Ani nie drgnęła, bezczelna jedna !!! Człowiek się stara, odmawia sobie tyle rzeczy
a ona jakby miała zaprogramowane 69,7kg!!! Małpa jedna!!! Strzelam focha :P
Podsumowując : od piątku do poniedziałku -0,3 kg
:( od poniedziałku do czwartku -spadek zerowy!!!
Aż się nie chce pisać:(
Moje dzisiejsze menu:
Śniadanie : 8.30 ser biały chudy (250g), 2x chrupki chlebek, 6 pomidorków cherry,
łyżka oliwy z oliwek, ocet balsamiczny, kawa z mlekiem
II śniadanie: 12.00 jogurt z suszonymi śliwkami 0% (z biedronki)
zielona herbata
Obiad: 14.30 Warzywa na patelnie (Lidl), udko z kurczaka bez skóry, zielona herbata
Kolacja: 17.30 kawa z mlekiem, kilka orzeszków ziemnych
NIE ODPUSZCZĘ, CHOĆ BY NIE WIEM CO!!! I TAK SCHUDNĘ!!! CZUJĘ JAK MOJE CIAŁO SIĘ BRONI- ALE NIE DAM ZA WYGRANĄ!!! OSIĄGNĘ 62 KG:) :( od poniedziałku do czwartku -spadek zerowy!!!
Aż się nie chce pisać:(
Moje dzisiejsze menu:
Śniadanie : 8.30 ser biały chudy (250g), 2x chrupki chlebek, 6 pomidorków cherry,
łyżka oliwy z oliwek, ocet balsamiczny, kawa z mlekiem
II śniadanie: 12.00 jogurt z suszonymi śliwkami 0% (z biedronki)
zielona herbata
Obiad: 14.30 Warzywa na patelnie (Lidl), udko z kurczaka bez skóry, zielona herbata
Kolacja: 17.30 kawa z mlekiem, kilka orzeszków ziemnych
P.S. Wszystkiego.....wytrwałego:D kobitki...:*
Walczymy
10 marca 2012, 10:55dasz radę przetrzymasz głupią wagę!
TAINTA
10 marca 2012, 10:49masz rację nie poddawaj się trzeba walczyć!!!!!!!!!!!!
patrycja1804
9 marca 2012, 13:40ciesz sie nawet z takiej wagi, bo u mnie to widzisz- poszlo w gore :/
.be7.
9 marca 2012, 13:24Odpuści! I będzie te 62 kg! Buziak :)
janiaa
9 marca 2012, 13:18Będzie dobrze! Ważne, ze się nie dajesz i dietkujesz wytrwale. Moja waga się ruszyła, wiec wierzę, że Twoja też w końcu pójdzie w dół. Głowa go góry! Damy radę
53szprotka
9 marca 2012, 11:27Ona czasami tak ma (waga). Głowa do góry, buzia na suwak, a dupka w góre do ćwiczeń.
juullia
9 marca 2012, 00:18Co za paskuda z tej wagi! Mam nadzieję, że przy najbliższym ważeniu waga stanie na wysokości zadania i pokaże duży spadek :D
witaaminkaa
8 marca 2012, 21:50Ale wredna MAŁPA! Reset jej się należy, wymiana baterii i opieprz z góry na dół. Jak ona tak śmie stac i stać! Ale ja wiem, że ty jej jeszcze pokażesz. Ojj takk i my będziemy tego świadkiem :)