Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj jestem makabrycznie gruba:/

nie nie nie! przekąskę wymieniłam jako ostatnio, bo... bo tak... główne posiłki + przekaski miedzy nimi. // Chyba każda z nas ma czasami 'gruby' dzień... ajjj!

Te 3,5 kg to bardzo fajny pomysł, bo to tak niedużo i przynajmniej teraz myślę, że na pewno uda mi się to osiągnąć :) Szkoda, że tak dziś się czułaś, bo to zapewne nieadekwatne - pięknie chudniesz, ruszasz się, kształcisz - superwomen z Ciebie kotku, a to może tylko jakieś babskie dni :) Buziaki laseczko :)

ja niemoge na siebie patrzec od urodzenia 6 lat temu pierwszego dziecka bo od tamtej pory walcze o swoja syleetke ale niestety wakle nonstop przegrywam nieto zebym niemiala zapału tylko te porabane ZYCIE

przypadek?? ja mam tez dzisiaj ten gruby dzien :/

Słonko ja tak miałam cały czas. Codziennie wstawałam z łóżka, spoglądałam w lustro i brzydziłam się swojego ciała. Teraz uczę się samoakceptacji. Takie dni jakie masz dzisiaj zdarzają się mi się rzadko. Jutro będzie lepszy dzień. A dzisiejszy wykorzystaj na maksa, wyjdz an dwór słoneczko dobrze robi na nasze samopoczucie. A z marszobiegami BRAVO, stopniowo zwiększaj aktywność a już niedługo będziesz śmigać po parku :)