Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


ulka z wedlina
nie opisuje doklad8:45 bulka z mnustwem salaty,pomidorem,wedlina,cherbatka
14:00 mini pizza z salami(wielkosci kromki pszennego chleba)
18:45 bnie ile czego wypijam w ciagu dnia bo szczerze piszac trace rachube,pije z doskoku ,z butelki ,nie lubie sie rozdrabniac na szklanki ,tak na oko jakies 2 litry bedzie
Moje skarby spia,maz na wezwaniu ,wiec w ciszy i spokoju oddam sie spalaniu kalorii,noi tak jak pisalam odkurze leg magic,i tutaj pytanko :czy ktos korzystal z takiego sprzetu i czy rzeczywiscie sa efekty jak w reklamach?,cwiczylam przez jakis czas na nim ale poddalam sie ,nie widzialam efektow,dobrze znam siebie i wiem ze nie jestem obiektywna,bede wdzieczna za jakies wiadomosci..,pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocki zycze...
  • violent

    violent

    19 czerwca 2009, 16:43

    Tak, masz racje...Ja musze walczyc caly czas, chwila slabosci moze skonczyc sie napadem na zarcie albo zrobieniem sobie krzywdy...ciezko mi juz ze sobą wytrzymac, wszystko mnie drazni, co chwile mam inny humor...niedlugo ide do specjalisty, moze to cos da...dziekuje i tez zycze powodzenia

  • delikatna29

    delikatna29

    19 czerwca 2009, 08:52

    Dzien dobry !!!Jestes podobna charakterem do mnie poniewaz tez jestem troszke zwariowana nie lubie sie rozdrabniac na drobnostki robie wszystko szybko ale dosc dokladnie nie wiem czy dam rade dotrwac do konca ale przy waszym wsparciu dziewczyny moze dam rade i Tobie zycze rowniez powodzonka ide przygotowac mojego synka do szkoly a pozniej troszke tu posiedze potem posprzatam zrobie obiadzik dla mojego mezusia tylko nie wiem co??:}hi,hi,hi...Serdecznie Cie pozdrawiam!!:}A tak po za tym jestes bardzo ladna kobitka:}:}!!!