...dzisiaj bylo,pozwolilam sobie na mega kaloryczny i smieciowy obiad w burger kingu...,hamburger z chrupiaca piersia z kurczaka,male frytki i sosik slodko-kwasny +coca-cola i 1/3 loda smietankowego z sosem karmelowym....,nie jestem glodna wiec o kolacji nawet nie mysle,w sumie juz nie pamietam kiedy ostatni raz pozwolilam sobie na smieciowe acz kolwiek smaczne jedzenie,pewnie takie danie nie zagosci w moim menu przez najblizszych kilka tygodni....
Zaraz po obiedzie wyszlismy na dwor ,mialam ochote pospacerowac ale spotkalismy znajoma z synkiem i moje plany spalily na panewce,wyladowalismy na placu zabaw i przegadalismy 1,5 godziny ,tak wiec niewiele dzisiaj sie ruszalam ...
Poloze dzisiaj dzieci wczesniej niz wczoraj ,mam chec na spokojny wieczor przed telewizorem...,wczoraj dzieci bawily sie z sasiadka do 22:20 ,w piatki pozwalam im pozniej pojsc spac ,zas soboty , o ile moja maz nie jest w pracy,spedzamy we dwoje...
Nie wiele sie u mnie dzisiaj wydarzylo ale moze jutro bedzie inaczej...
Dobrej nocy...
aventurada
23 listopada 2009, 08:30Dziękuję bardzo za motywujący komentarz :) Ma Pani rację - nie będę nikomu mówić o mojej diecie.. zaczną komentować i się zdemotywuję i przestanę.. a tego nie chcę :) Również trzymam kciuki, przed Panią jeszcze tylko niecałe 3kg wiec na pewno się uda :) Pozdrawiam
patih
21 listopada 2009, 20:34pycha
agapa776
21 listopada 2009, 19:57<img src='http://img185.imageshack.us/img185/7862/00274488611.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>