do normalnosci wrocic,jestem zla na wszystkich i wszystko....,chce juz normalnie funkcjonowac,na dobre wrocic do swoich zwyczajow ale wciaz jestem zmeczona,rozdrazniona,niewyspana,glodna albo przejedzona jednym slowem rozbita na calego....,i co w takiej sytuacji robic???
Jutro musze o 6 rano wstac,nie wiem jak ja to zrobie...,w sumie wstac wstane ale po odprowadzeniu dzieci od razu autobusem do pracy jade,przeraza mnie to doslownie...,jestem w silnym szoku i nie wyobrazam sobie jutrzejszego dnia.
Kochani moi moze ktos z Was ma jakis sprawdzony sposob na to zebym mogla jak naj szybciej do normy wrocic????,bylabym wdzieczna .....
Mam nadzieje kochani ze u Was wszystko dobrze sie uklada...,czego z calego serducha wam zycze....
Dobrej nocy....
AgataDo54
19 stycznia 2010, 20:50Bodymax:)