Zła jestem na siebie bo nie opanowałam swojego apetytu i zjadłam 2 kawałki tortu mojej siostry i trochę chipsów.. Ale potem przez 0,5h ćwiczyłam taebo :) mam nadzieje, że chociaż w części spaliłam te nieszczęsne kalorie:P
Jutro ma być ładna pogoda od samego rana, więc może będą rolki albo rower :)
Pozdrawiam i nie dajcie wygrać pokusom! :)
elulaDe
13 czerwca 2012, 21:24toooooooooort? o nieee:( tez mam nadzieje ze to spaliłas z taebo napewno bo on daje wycisk na szczescie :)