Przez okres waga mi nie spada...mam nadzieję,że to się zmieni...dieta jest w porządku...nawet mi smakuje,a dziś z przyjemnością piłam kefir :)Najchętniej jednak schowałabym się pod kocyk...za oknem robi się ciemno,bo jest pochmurno...ciśnienie niskie...ech...pobudkę miałam już o 4:00,bo mój maluch głodny,a potem to mało co spałam...mąż w pracy...dzień się dłuży...nic tylko spać...
angelisia69
24 lutego 2015, 15:23nieraz i takie dni bywaja :/ szczegolnie teraz jak przesilenie wiosenne wystepuje.Kurde to ty nie lubilas kefirow??ja to zawsze uwielbialam. Uszy do gory i oby jutrzejszy dzien byl weselszy ;-)