Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wspolny spontan!


Dzis pierwszy raz od kiedy znamy sie z V, poszlismy razem na silownie. Napatrzylam sie przez lata na pary razem trenujace I tez mi sie zachcialo.

On na przysiadach ze sztanga chcial zeby mu nakrecic krotki filmik, ja chcialam sobie nogi na cardio porobic. Taaa.. I wez tu razem gdzies idz!  

No ale upewnil mnie w przekonaniu ze mam dobra technike na maszynie smitha I pokazal jak wyciskac wiecej na nogi.a wycisnelam 147kg. Starczy😂

Reka dalej rwie, wiec mecze tylko nogi.tak jest bezpieczniej. Fajnie bylo rano sie zebrac I zaczac aktywnie dzien. Takie cuda z nim w roli glowne to sie zdarzaja raz na jakis czas. Raz na 11 lat.

***

Zaczelam kolejna ksiazke Sarah Joo - Fiolki w Marcu. Super sie czyta, mimo ze troche umysl musze wyterzac, bo to po norwesku.. Polecam!