Egzamin oblany. Zabraklo 1 punktu do progu 80%. Jednej dobrej za*ranej odpowiedzi. Niech to szlag. Bylo tak blisko. Z 50 pytan, na widok 20 szeroko otworzylam oczy. Nie dosc ze nie rozumialam do konca pytan, to jeszcze odpowiedzi niewiele mi mowily. No nic. Trudno. Bedzie drugie podejscie za jakis czas.
Zlosc na sama siebie wyladowalam na silowni. Ledwo dowloklam sie do domu.
Pranko sie kreci, mieszkanie ogarniete. Rano pakowanie i fruu. Moze jakies zakupy w Galerii we Wrzeszczu skoro bede czekac na pociag..
*
Dzis mija 12 lat na vitalii. Przeszlam w dol w gore, w dol i znowu w gore skali. Moze w tym roku wroce na dolna czesc skali;)
PACZEK100
17 stycznia 2025, 08:02Kurde najgorzej tak jak zabranie 1 pytania. No nic głowa do góry, niedługo spróbujesz jeszcze raz.
Kaliaaaaa
17 stycznia 2025, 07:26To faktycznie pech... Udanych zakupów, lubię galerie baltycka;)