Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mleko trucizną ?-szokujący reportaż TVN

Oj durnoto, durnoto z tym mlekiem. Małe cielaczki piją I żyją., całe wieki małe dzieciątka piły I wyrastali ludzie na zdrowych I mądrych ludzi. Chyba tylko jak mleczarnia dosypie do tego różnych trucizn, to będzie trujące. No ale to tak tylko właściwie to chciałam napisać,choć nie piszę komentarzy, bo masz Alexxx wielu komentujących - chciałam napisać,że ciekawie piszesz I planuję zapoznać sie z decoupagem tylko dzisiaj brak czasu. Fajnie że piszesz przepisy I różne artykuły, I takie ładne malunki nam tutaj pokazujesz . Dziękuję - pozdrawiam

nie znosze mleka...

ja do kawki muszę mieć mleczko:D

Nienawidze mleka, brzydzi mnie po prostu :) Tak już mam. Gdy więcej 5 lat temu przeczytałam, że picie mleka przez dorosłego jest zbędne, oraz o tym, co dzieje się w żołądku z mlekiem, jaka postać przyjmuje przez kazeinę - obrzydzilo mnie jeszcze bardziej . Cieszę się więc, że problem mnie nie dotyczy :)

ja nie pije mleka, nawet nie przepadam, tez jestem alergiczka i czuje to ze mleko krowie jest niestrawne, wole juz sojowe mleko, a meso to jem od swieta, strach je jesc tyle chemii laduja, zeby zachowalo swiezosc i smak ;/

Ehhh jakoś mnie to nie dziwi. Już od miesięcy nie piję mleka, jedyna nabiał jaki zjadam to twaróg (ale też się będę całkowicie przerzucać na tofu). Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale czuję się bardzo dobrze, skóre też mam zdrową itd. Ale myślę, że wpływ na to ma całokształt diety i ćwiczeń :). Jednak mleku mówię NIE. Używam sojowego, migdałowego, kokosowego, ryżowego itd...

Domyślam się, że to coś okropnego więc nie oglądam, bo ja mleko zgrzewkami kupuję.