Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 7


Hej, 

dzisiaj byłam w pracy od 10:30 do 21:30 więc tak naprawdę dzień zleciał mi cały dosyć szybko i nic innego nie miałam kiedy porobić. Miałam dziś catering od Ewy i wstawię teraz kilka fotek i napiszę co myślę ;)

śniadanie: muffiny z łososiem i szpinakiem, dip musztardowy, sałata, pomidorki koktajlowe - ogólnie nie jestem fanką ani szpinaku ani łososia i nie smakowały mi te muffinki. Zjadłam, ale trochę na siłę

II śniadanie: koktajl kokosowy z wiórkami kokosowymi - dobry!

obiad: leczo z czerwoną fasolą i kasza pęczak - pycha! KOCHAM leczo. 

podwieczorek: sałatka z gruszką, serem feta, orzechami włoskimi i sosem balsamiczno-truskawkowym. Ten sos był taki kwaśny i bleee. Ale ogólnie zjadłam :) 

kolacja: pita z hummusem (ten czerwony był na pewno z buraka i był przepyszny!!!) ten drugi był mniej smaczny i troszkę go zostawiłam, ale ogólnie fajnie

Podsumowując ten dzień chyba słabszy od tego pierwszego, ale mimo wszystko jestem zadowolona. Ja biorąc catering byłam przygotowana na to, że spora część potraw nie będzie mi smakowała bo jestem wymagająca co do jedzenia i po prostu z natury wielu rzeczy nie lubię. Ale i tak jak na razie z cateringu jestem zadowolona! Jutro kolejny dzień :)

Pozdrawiam Was serdecznie! Ola


  • kiedysschudne91

    kiedysschudne91

    8 stycznia 2020, 08:34

    Ah wszystko wygląda apetycznie :D

  • 6277x

    6277x

    8 stycznia 2020, 01:41

    Te pity wyglądają super! Chociaż ja to bym pewnie padła z głodu patrząc na porcje 😅

    • alexxxo

      alexxxo

      8 stycznia 2020, 09:08

      1800 kcal :) Ja osoba duza ktora zawsze jadla duzo ( a przynajmniej tak mi sie wydaje ) jestem najedzona :D nie odczuwam glodu pomiedzy posilkami wiec to chyba dobrze

    • 6277x

      6277x

      8 stycznia 2020, 11:10

      Mnie zawsze odstraszają te koktajle, które wciskają prawie wszystkie kateringi :(

  • cudmalinka

    cudmalinka

    7 stycznia 2020, 23:26

    Hmm, ciekawe jak oni robią ten koktajl kokosowy - uwielbiam wszystko co kokosowe 😁 z tych dań chyba też nie za wiele by mi smakowała, bo mam "długie zęby" na jakieś wymyślne posiłki 😉 trzymam kciuki żeby dalej było tylko lepiej 😙