Już jestem po ćwiczeniach, które jak zawsze sprawiły mi dużą radość i satysfakcję . Czuje się po nich lekka, czuję, że robię coś dla siebie, że moje ciało w końcu zaczyna przybliżać się do tego, czego zawsze chciałam.
Na śniadanie zjadłam dzisiaj patki owsiane wymieszane z płatkami ryżowymi (niecała garstka ich była), czasem dodaje jeszcze banana, ale dzisiaj miała ochotę na zwykłą 'papkę' .
Obiad był przepyszny! Postanowiłam zrobić makaron z sosem brokułowym i tuńczykiem. Miałam dwa świeże brokuły, które najpierw ugotowałam, a potem zmiksowałam, uzyskując papkę. Podgrzałam to, dodałam czosnek, pieprz ziołowy i inne dobre przyprawy i na koniec tuńczyka z puszki. Polałam sosikiem makaron i pałaszowałam . Pycha, naprawdę polecam!
Lecę, zajać się trochę tym, czym powinnam
zawsze_wiosna
6 sierpnia 2014, 18:03Fajny pomysł na obiad ;) Brakuje mi takich przepisów:)