Jestem mocno podekscytowana!
Czym?
Za 4 dni kończy się 6weidera!
Będę z siebie dumna jak dotrwam do ostatniego dnia- a dam radę, na pewno !
Ciężko się ją teraz robi z jednego powodu- czas, zajmuje naprawdę duużo czasu (ponad 40min), a do tego dochodzi cardio- łącznie 80-85min +prysznic+zrobienie szejka. Ciężko mi się zmobilizować pod tym względem, że wiem ile będę musiała na to czasu poświęcić, ale trwam w postanowieniu .
Ostatnio byłam u koleżanki ze studiów i w ramach tego, że udało jej się zaliczyć przedmiot i tym samym przejść na kolejny semestr- napiłam się dwie szklaneczki cydru i jednego drinka z wódką poza tym jedzeniiowo jak najbardziej OK.
Wczoraj i dzisiaj robiłam trening na czczo, bo po prostu nie miałam czasu, ze zjeść śniadanie, odczekać godzinę, zrobić trening, znowu zjeść i dopiero mieć 'wolny czas', łącznie potrzebuję (jak widać) na wszystko ok.3h. Na szczęście jeszcze tylko 4 dni!
Ściągnęłam już nową aplikację na telefon ABSII i jak skończy się 6stka to przystępuję do robienia innych i co najważniejsze MNIEJ CZASOCHŁONNYCH ćwiczeń mięśni brzucha .
Tak jak w tytule we wtorek w końcu z lubym wyjeżdżamy . Także od niemalże poniedziałku (będę się pakować +okazało się, że muszę zrobić na nowo badania na uczelnie ) do piątku mnie nie będzie . Nie oznacza to, ze na wyjeździe nie dokończę 6stki, o nie nie nie nie nie ! Mój T. mi dopinguję i w tym wspiera sam robił dwukrotnie, skoro on dotrwał do końca to ja tego nie zrobię?!
Idę trochę was poczytać a następnie relaksować się
balbinka21
15 września 2014, 12:36Trzymam kciuki na pewno dasz radę :)
Milla.l
14 września 2014, 13:51dasz radę :*
angelisia69
14 września 2014, 13:03no to niezle katujesz ten brzuszek,ale sadze ze efekty beda super ;-)