Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uhu jest i ona: dieta...


Nie za bardzo się w tym wszystkim jeszcze łapie. Obczaiłam to i tamto. Muszę ściągnąć apke może będzie to bardziej widoczne. Ahhh 2 dzień nowej pracy. Od rana na pełnych obrotach, wracam do domu zjem coś i mam ochotę zakopać się pod kołdrą... Nie! zaraz zabieram się za trening. Ostatnio nie robiłam nic i odbija się to niestety na moim samopoczuciu. Dziś ciężki dzień za mną. Mnóstwo nowych informacji, nacisku przełożonego, informacji, informacji, informacji.... ble! Ale dam rade! trzeba się zebrać do kupy uśmiechnąć i działać. Przesyłam jeszcze ciut mojej pozytywnej energii. A co! Podzielę się :*

  • Berry3007

    Berry3007

    2 marca 2017, 18:54

    Powodzenia! :)