Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17 kwietnia


wlasnie wracam z collegu jade autobusem na ktory bieglam! haha wiec jest to w sumie troche jakby cwiczenie.dzisiaj dzien ok rano jadlam kanapke z serkiem philadelphia light z czerwona herbata na lancz kanapka z jajkiem i winogrona. zaraz jak wroce do domu czeka na mnie grochowka a potem cwiczenia mel b. i musze w koncu zakupic sobie wage bo zawsze sie jej balam haha :p a no i zapomnialabym w piatek mamy z klasa uczestniczyc w maratonie na rzecz chorych dzieci bedzie to 17 km wzdloz wybrzeza.