Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 tydzień


2 tydzień, dieta 1500kcal, spadek wagi: 0.40kg.

Wybrałam dietę, z którą powinnam zrzucać 0.7kg tygodniowo, więc mimo dużego spadku wagi w pierwszym tygodniu, powyższy wynik nie jest zadowalający, ale wcale mnie to nie zniechęca.

Oczywiście zdarzyło się kilka nadprogramowych rzeczy w weekend:

pół szklanki koktajlu truskawkowego               

poł talerza warzywnej zupy

1 piwo

kilka łyżek oleju więcej przy smażeniu jaglanych naleśników

Nie jestem więc bez winy, nie mniej wyraźnie czuję pozytywny wpływ diety na mój organizm. Trudno to opisać, ale po prostu czuję się lepiej, mam wrażenie, że każda komórka jest prawidłowo odżywiona, że mam dostarczone wszystkie niezbędne składniki. Autosugestia? Być może, ale czuję się świetnie i to mi wystarczy.

Natomiast o ile w pierwszym tygodniu w ogóle nie czułam się głodna, to w drugim tygodniu uczucie głodu pojawiało się już po dwóch godzinach. Piłam wtedy wodę.

Postanowiłam też zmienić układ potraw na ich powtarzalność co dwa dni, żeby pichcić podwójne porcje co drugi dzień a w te luźniejsze dni spróbuje jakiejś umiarkowanej gimnastyki. Póki co, jutro wybieram się do Chińczyka na akupunkturę. Ponoć igły mogą skutecznie pomóc w walce ze zmrożonym barkiem.

  • agazur57

    agazur57

    18 stycznia 2019, 16:15

    Ja zamieniłam poranną przekąskę na popołudnie. Rano nie jestem głodna, a ssanie zaczyna się popołudniu.

    • Alienuska

      Alienuska

      25 stycznia 2019, 14:06

      U mnie po południu jest ok :-)