Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
OBIAD MĘŻA


Kochane jestem z siebie DUMNA
parzcie jaki obiad musiał dziś przygotować dla męża
NIE TKNĘŁAM ANI JEDNEJ FRYTKI!!!





A TAK DZIŚ WYGLĄDAŁAM ;)


  • Wiyue

    Wiyue

    4 grudnia 2013, 23:05

    Dobry mężuś miał obiadek :D Ja tam spróbowałabym choć kilku ;p

  • iwa0801

    iwa0801

    4 grudnia 2013, 17:00

    Brawo! :)

  • Catherine45

    Catherine45

    4 grudnia 2013, 16:18

    gratuluję wytrwałości ;)

  • Ankrzys

    Ankrzys

    4 grudnia 2013, 16:12

    Dzielna byłaś! Ale on też niech uważa z jedzonkiem, chyba, że chce do nas dołączyć na Vitalii.

  • dredziaraa

    dredziaraa

    4 grudnia 2013, 16:10

    Mmmm... Ale bym zjadla fryteczek :D

  • diamond19

    diamond19

    4 grudnia 2013, 15:59

    Eeee... to i tak Twój mąż dużo nie je :P Mój luby jak wczoraj rosół ugotowałam to ja jadłam w bulionówce a on w wielkiej misce jak do sałatki. Szkoda, że nie zrobilam prównania bo by nieziemskie było.