No i niech mi ktoś wytłumaczy jak to jest ? Waga idzie w dół a obwody się nie zmieniają. Ale wszyscy widzą zmianę sylwetki. To jak ja się mierzę ? Po chińsku? Patrzcie zamiast się cieszyć z wagi to narzekam na obwody, to będę kiedyś zadowolona czy już mi tak zostanie to marudzenie na starość ?