Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wspaniałe chwile.


Witajcie!
Mam za sobą porządek w szafie. Po kolei przymierzałam wszystkie ubrania i najbardziej zaskoczyła mnie jedna rzecz. Znacie to uczucie jak w sklepie dana rzecz Wam się podoba więc ją kupujecie, a w domu przed lustrem już nie jest to samo. Tak samo i ja miałam z pewną bluzką. Pamiętam jak rok temu ją kupiłam ale była ona strasznie obcisła na mnie, odznaczał się brzuch. Koszmarne uczucie. A dzisiaj? Dzisiaj założyłam ją i co? Właściwie zrobiła się taka oversize. Cudowne uczucie. Widzę, że to co robię jednak ma jakiś sens i daje jakieś efekty wizualne ( powoli, powoli) ale jednak są.

Wracając do wczorajszego dnia. Widzieliście co działo się w Polsce? Szczególnie osoby z województwa łódzkiego. Czytałam dzisiaj masę artykułów, że znowu pojawiło się tornado. Aż strach pomyśleć.
A co dzisiaj? Nie mam co robić w takie dni. Po południu około 13-14 poćwiczę Killera i 8 min nogi, a około 18-19 jak mi starczy sił wezmę sie może za Skalpel albo rowerek stacjonarny.
Pozdrawiam!





  • optymistka1997

    optymistka1997

    31 maja 2013, 11:51

    Ubrania podczas zmiany trybu życia na lepszy są naprawdę sporą dawką motywacji, dlatego nie dziwię się Twojej reakcji :) Gratuluję! Tak, słyszałam. Masakra... Okej, już niedługo kupuję buty do biegania i idę! :)