Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
D5 (sezon 2)


Rano się zważyłam. Okazało się, że czwartkowy wieczorny chleb z masłem nie zaszkodził i znów sobie nań wieczorem pozwoliłam. Z drugiej strony to podjadanie wczoraj i dzisiaj to z powodu za małego obiadu. Muszę pilnować obiadowych porcji, bo nic z tego odchudzania nie wyjdzie.

Kilka słów o piątku:

Motywacja:

Niby jest, ale dojadam hmm....
 
Jedzienie (vitalia ustaliła mi na 2300 kcal, karmię):

*  śniadanie,  2 śnidanie, podwieczorek, kolacja - zgodnie z vitalią

* obiad zgodnie z vitalią, ale zabrakło mi składników i myślę, że zjadłam 2/3 porcji

* 3 łyżki rodzynek

* wieczorem byłam głodna więc zjadłam 2 kromki chleba z masłem

Picie:

ok 2l wody, kawa z mlekiem (dużo mleka)

Ćwiczenia:

Rower 2* 9,7 km

  • Irenka117

    Irenka117

    19 kwietnia 2015, 00:45

    WYTRWAŁOŚCI

    • am3ba

      am3ba

      19 kwietnia 2015, 10:47

      dziekuje:)