Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zmiany, wielkie pakowanie, wyjazd.


Hej wszystkim! :* Jestem już od jakiegoś czasu na diecie i muszę Wam powiedzieć, że efekty zaskakują mnie nie raz. Mojego lubego też - ,,Ania! Ty z dnia na dzień robisz się coraz szczuplejsza". W sumie nie trzymam jakiegoś zasadniczego rygoru. Spożywam posiłki na poziomie 1500-1700kcal, rezygnując oczywiście ze słodyczy, fast foodów, ziemniaków i innych produktów niewskazanych na diecie. Aczkolwiek od czasu do czasu, robię sobie cheat day'e. Średnio są one raz na tydzień, ale są bardziej w formie jednego posiłku, gdzie jem co chcę. :p Jednak bardzo dużą wagę przywiązuję do regularnej aktywności fizycznej. Występuje u mnie ona minimum 5x w tygodniu (mam zasadniczo jeden dzień na regenerację w tygodniu). I jak już wspominałam ćwiczę na siłowni. Głównie jest to od 30 do 50 minut bieżni (trucht 6,5km/h + wznios na poziomie >10%) + rowerek stacjonarny, średnio 20-30 minut i utrzymuję tempo 17-20km/h. :D No i nie zapominajmy o ćwiczeniach siłowych! Zasadniczo stanowią one u mnie tylko 20% ćwiczeń, ale są. Średnio 4 dni w tygodniu po 30 minut. :D


 Niestety dziś i w sumie przez ten tydzień nie odwiedzę siłowni, bo wyjeżdżam do Kudowy-Zdrój ze swoim TŻ-tem. Wyjeżdżamy w środę o 13, a więc dziś mam dzień ,,wielkiego prania", a jutro już składania wszystkich ubrań. :) Aczkolwiek nie traktuję tego czasu jako typowego odpoczynku. Mamy zamiar sporo chodzić po górach, więc pewnie będzie ciężej niż na samej siłowni. :D

  • angelisia69

    angelisia69

    19 września 2016, 14:29

    Udanego wyjazdu zatem ;-) Obowiazki domowe czasem spalaja wiecej kcal od cwiczen ;P Fajnie ze odrzucilas niezdrowe produkty ale ziemniaki sa zdrowe,wiec nie warto z nich rezygnowac.Pozdrawiam