Cześć wszystkim w sobotni poranek
Za mną dzisiejsze pomiary i znowu mogę szerzej się uśmiechnąć, bo od zeszłego tygodnia na wadze mam mniej o 1,5 kg. Dla mnie to mega wydarzenie, bo dopiero drugi raz w trakcie diety mam ponad kilogramowy spadek. Jak więc pewnie się domyślacie, taki wynik napawa mnie jeszcze większym optymizmem Tylko zaskakuje mnie to, że taki spadek zanotowałam w fazie regeneracyjnej treningu, a mniejsze miałam w trakcie treningów właściwych. Ale widocznie ten typ tak ma
A tak w ogóle dostałam plan ćwiczeń na najbliższy tydzień i zwiększony poziom trudności. Oj, już widzę, że teraz dopiero będę się pociła A jeszcze jak dostanę opaskę Fitbita, to będę miała dokładna kontrolę, co się dzieje z moim organizmem, więc liczę na pozytywne efekty mojej walki.
W ostatnim tygodniu, gdy zaczęły się większe upały, stwierdziłam, że ćwiczenia będą dla mnie teraz nie lada wyzwaniem. Zazwyczaj trenuję około 18 godziny, bo po pracy i obiedzie to optymalna pora. Niestety wtedy właśnie w moim pokoju są najwyższe temperatury Teraz w czwartek miałam podczas ćwiczeń 30 stopni, a w lecie bywa jeszcze więcej. Wierzcie mi, zwykła rozgrzewka wywoływała u mnie wielkie poty. Trener poradził mi dobre wietrzenie pokoju i wiatraczek. Pierwsze niestety nie wchodzi w rachubę, bo w lecie powietrze jest stojące i nie mam szans zrobić przewiewu. Ale wiatrak to już będzie dla mnie konieczność. Mam w innym pokoju klimatyzator, ale niestety nie mogę go przenieść. W ostateczności przeniosę się z ćwiczeniami, ale niestety cardio (rowerek) będę musiała pozostawić w tym ukropie. No nic, mam nadzieję, że jakoś to sobie poukładam Na razie zapoznaję się z nowym planem i już zaczynają mnie mięśnie boleć
Cel do końca maja, to zrzucić jeszcze 2,10 kg. Trzymajcie kciuki Dam z siebie tyle ile zdołam Oby się udało
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę przyjemnego weekendu
Fallen95
6 maja 2018, 08:33Piękny spadek :) życzę dalszych sukcesów :D
Amas9
6 maja 2018, 08:54Dziękuję Ci za miłe słowa i doping :) Dam z siebie wszystko :) Radosnej i słonecznej niedzieli dla Ciebie :)
andula66
5 maja 2018, 14:27Brawo! Miłego weekendu.
Amas9
5 maja 2018, 21:50Bardzo Ci dziękuję :) Pozdrawiam Cię serdecznie i miłego wypoczynku również Tobie życzę :)
katy-waity
5 maja 2018, 10:35u mnie tez czesto jest tak, ze spadek mam po dnaich gdy mniej sie ruszam..czytalam, ze w trakcie wiekszego treningu miesnie puchna i zbieraja wode (nie wiem czy faktycznie tak jest) i efekt tych cwiczen na wadze widac dopiero gyd troche damy miesniom odpoczac...
Amas9
5 maja 2018, 10:49O, ciekawa informacja, dziękuję :) Wobec tego tym ważniejsze są dni w tygodniu bez ćwiczeń, gdy mięśnie odpoczywają. Mam w swoim planie takie 2 dni. A już chciałam zmniejszyć do 1 wolnego ;)
KochamBrodacza
5 maja 2018, 09:39Ale spadek! świetnie :) Miłego weekendu! :)
Amas9
5 maja 2018, 10:01Dziękuję Ci pięknie :) Takie wyniki dodają skrzydeł ;) Ja również Tobie życzę przyjemnego wypoczynku i dużo słońca :)
karmelikowa
5 maja 2018, 08:37Brawo! Piękny spadek i extra Ci idzie Gratuluję! Co do ćwiczeń w takim upale to wiem o czym mówisz, sama mam orbitrek pod dachem ....:/Trzymam kciuki za Ciebie i za kolejne spadki ,napewno Ci się uda! Tobie też miłego weekendu:***
Amas9
5 maja 2018, 08:44Dziękuję Ci bardzo :) Będę walczyła, aż uda mi się dojść do celu :) Choć, jak sama wiesz, ćwiczenia w upale wymagają wieeele wysiłku. A orbitrek jeszcze więcej niż rowerek, więc szacunek, naprawdę! Ale z drugiej strony ćwiczenia w takich warunkach może dodatkowo pozwolą spalić kilka deko więcej? ;) Zawsze trzeba szukać pozytywów ;) Dużo uśmiechu dla Ciebie :) :*