Z całkowita premedytacja to zrobię No ale jak człowiek czasem ruszy się z domu do kina, to przecież nie może ominąć najlepszej lodziarni w mieście Dlatego nie mam wyrzutów sumienia i z czystą premedytacją dzisiaj zgrzeszę Za to oczywiście na jutro pudełeczka już przyszykowane i wrócę grzecznie do diety Nie można zwariować i wszystkiego wiecznie sobie odmawiać A po kinie będzie dłuższy spacer i zawsze kilka kalorii spalę Dziś mam dzień bez treningu, więc jutro na pewno będzie trzeba mocniej się przyłożyć do ćwiczeń Będzie bolało, oj będzie
Miłego popołudnia dla wszystkich Buziaki!
KochamBrodacza
25 maja 2018, 09:33O jeny jakie pyszności! :D Taki cheat meal wskazany :)
Amas9
26 maja 2018, 09:37Czasem trzeba sobie zrobić taką odskocznię, żeby całkiem nie zwariować :D Polecam ;)
KochamBrodacza
26 maja 2018, 09:52Jestem za :D
martiniss!
22 maja 2018, 12:11też do kina brałam żelki ;) w ramach posiłku ? czemu nie, raz na jakiś czas :D
Amas9
22 maja 2018, 22:40I jak najbardziej popieram :) Ja w sumie nie mam specjalnie ochoty na słodkości i mogę się bez nich obyć. Raczej nie robię wyłomów z moją dietą, więc takie sporadyczne wyskoki jej nie zaburzą :)
karmelikowa
21 maja 2018, 22:48Co za pyszności mmmm,lody nie wiem czy jest ktoś kto ich nie lubi:D a od czasu do czasu trzeba coś zjeść, ja przeważnie w niedziele sobie pozwalam na alkohol i coś słodkiego a tak to nie , u mnie sobota i niedziela są bez ćwiczeń ,chyba że wiem ze w tygodniu w któryś dzień nie będę mogła to wtedy nadrabiam w sobotę albo w niedziele. ...
Amas9
22 maja 2018, 22:35Mnie też się wydaje, że bez chwil odskoczni od diety psychika by szybko siadła :) Stąd nie miałam wyrzutów sumienia i z rozkoszą zjadłam swoje lody :) Co do ćwiczeń, to mnie akurat weekendy treningowe bardzo pasują i zawsze staram się je wykonywać przed południem :) Całkiem inaczej mi się ćwiczy ze spokojna głową :)
karmelikowa
21 maja 2018, 22:45Komentarz został usunięty
Sziq_
21 maja 2018, 21:40pysznie wygladaja z tymi owocami :)
Amas9
22 maja 2018, 22:30Ja akurat miałam bez owoców, ale i tak byłam w siódmym niebie ;)