Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przepyszny czwartek


Cześć Vitalijki :D

Dziś miałam luźniejszy dzień i w końcu oderwałam się na chwilę od codziennej rutyny: praca, dom, gotowanie, sprzątanie... Dziś przed południem przygotowałam obiad i dzięki temu nie musiałam później wielu godzin tracić w kuchni, tylko mogłam poświęcić go na relaks :) Chwila z książką na powietrzu - mmm przyjemnie :) A do tego przepyszne jedzenie z mojej diety, więc i nastrój bardzo pozytywny ;) Dziś udało mi się nieco dłużej pospać i od razu zauważam u siebie mniejsze zmęczenie. Bo wczorajszy wieczór był dla mnie dość ciężki i nawet trening mi szedł bardzo opornie (ach, ten upał). Dlatego musiałam zregenerować siły. Oczywiście ćwiczeń sobie nie odpuściłam - dziś miałam poza rozgrzewką tylko cardio na rowerze, więc luzik :D

Ale w ciągu dnia taka refleksja mnie naszła, gdy ubierałam sukienkę bez rękawów - moje ręce nic a nic nie zeszczuplały... Szkoda... W sumie najczęściej chowam ramiona, żeby nadmiaru tłuszczu i "pelikana" na ramionach nie pokazywać, ale czasem przez upał trudno wytrwać. A z drugiej strony trochę obawiam się nadmiaru ćwiczeń na ręce, żeby nie przedobrzyć i nie doprowadzić do znacznego rozrostu mięśni. Więc mam dylemat. Czy myślicie, że ćwicząc hantlami w domu mogę przedobrzyć?

A wracając do diety, to dziś ją nieco zmodyfikowałam. Ale nie wiem, czy przekroczyłam planowana ilość kalorii. Stwierdziłam, że podejdę do planu spokojnie i mam nadzieję, że nie odbije się to na moich wynikach na wadze. Cieszę się, że w końcu pojawiają się nasze sezonowe owoce - truskawki to dla mnie po prostu rozkosz :D<3

Śniadanie: serek wiejski z otrębami, świeżymi truskawkami i słonecznikiem.

II Śniadanie: pomarańcza, kiwi, jogurt, rodzynki, płatki migdałowe.


Lunch: tu odstępstwo od diety - musiałam zrobić zupę z botwinki, no po prostu uwielbiam ją (zakochany)

Obiad: Szaszłyki z piersi kurczaka z ryżem


Przekąska: banan (bez fotki ;)).

A teraz już pora, bym się z Wami pożegnała, bo Morfeusz mnie wzywa ;) Pozdrawiam Was serdecznie, dobrej nocy (pa)(noc)

  • KochamBrodacza

    KochamBrodacza

    3 czerwca 2018, 11:53

    Naprawdę smakowity dzień :) Rozumiem Cię z tym wyglądem rąk, ja mimo tego że schudłam sporo dalej nie jestem z nich zadowolona i nawet nie myślę zakładać czegoś na ramiączka ;/

    • Amas9

      Amas9

      3 czerwca 2018, 11:59

      Ja ostatnio do pracy założyłam bluzkę na ramiączkach (szerokich) ale nie czułam się komfortowo. Ale jak tu chodzi w upale z rękawkami? ;) Muszę mocniej popracować nad wyglądem ramion...

    • KochamBrodacza

      KochamBrodacza

      5 czerwca 2018, 09:30

      Ja się nie mogę przemóc :P

  • katy-waity

    katy-waity

    31 maja 2018, 22:50

    jedzonko wyglada pysznie :)

    • Amas9

      Amas9

      1 czerwca 2018, 07:32

      Dziękuję Ci bardzo :) I naprawdę mi smakowało :D Jak tu się nie cieszyć dietą, gdy takie rarytasy zajadam? ;)