Za mną ;D
Godzina Callan i 20 min hula-hop i jestem z siebie dumna ;)
Stwierdziłam,że te 47 dni do Studniówki to fajna motywacja ale aż 7-8 kg to chyba dużo za dużo :p postanowiłam,żę Muszę mieć 5 z przodu i będę uradowana ;)
Moje postanowienie to nie warzyć się aż do Sylwestra ;D
Chyba oddam wage w dobre ręce na ten czas;P
Nie chcę się ważyć bo za każdym razem jak widzę na wadzę mniej niz 63 to sobie odpuszczam ;/
Nie udaję,że przydałoby się dorzucić jeszcze coś do tych moich ćwiczeń ale ja nie lubię wysiłku fizycznego. Jestem typowym leniem i mogę cały dzień siedzieć w domu i oglądać the walking dead, pamiętniki wampirów czy Inną :p
chciałabym chociaż jakieś spacery dorzucić ale no nie mogę się przełamać nie wiem czemu ;(
Jest jeszcze jedna sprawa..
W każdy weekend gdy spotykam się z moim chłopakiem grzeszę dietetycznie i to bardzo;/
Zajeżdzamy do Biedry a tam pizza, chipsy, wafelki i moje ukochane solone nerkowce i nie wiem co mi jest zawsze odpowiadam sobie a tam, mam gdzieś to jak wyglądam...
W zeszłym tygodniu nakupiliśmy tego za 70 zł a tydzień wcześniej za 100 o.O
wiem co sobie myślicie.. ale idiotka ale no przyznać sie do winy jest ciężko bo nie tylko to marnowanie kasy jak cholera ale i zdrowia ;(
w przyszły weekend nie zajedziemy nigdzie i nie kupimy nic Obiecuję !
Jestem przed kolacją ale wiem,żę 1300-1400 Kcal zjem i ni8e jestem głodna ;D
BedeWalczycDoKonca
26 listopada 2013, 18:01Zgadzam się z osole.mio ;) Powodzenia ! ;)
osole.mio
26 listopada 2013, 17:43zamiast do biuedronki i wydawac tyle kasy to jedzcie na basen, lub na kregle :P