Moją główną motywacja była studniówka a jak się wczoraj okazało jej nie będzie ;(
Ale nie zaprzestaje diety tylko z ćwiczeniami poległam i nie ćwiczę w ogóle ;(
Mam zamiar sobie dzisiaj hula-hopem pokręcić ;)
Rano mój brzuch mimo boczków się fajnie prezentuje:)
Nie wiem ile ważę bo dla mnie nie to jest ważne a to jak wyglądam ;)
W przyszły weekend jedziemy do siostry chłopaka i mam zamiar też się tam trzymać w ryzach
Wiadomo,że nie będę odmawiać jedzenia bo chleb jest biały i do mięsa są ziemniaki ale nie będę się też opychać :D
Kurcze czuję się szczupło a o sklepowych słodyczach nawet nie myślę :D
A właśnie piję ok 1,5 litra wody i nie chodzę już głodna a to wy mi doradziłyście więc dziekuję
Wiyue
4 grudnia 2013, 23:01A czemu studniówki nie będzie ?
Ambicja1993
4 grudnia 2013, 18:02Dlaczego byś sie cieszyła ?:)
kowdam90
4 grudnia 2013, 17:50Najważniejsze jest to że czujesz się z sobą dobrze :) tak trzymaj :P