Kiedy w diecie się układa, w życiu osobistym się sypie.
Zaraz są święta, mój chłopak znalazł nową pracę, bo w poprzedniej niewypłacili mu 3 (!) wypłat. Pożyczyliśmy od mojej przyjaciółki 400 zł, by mieć na specjalne ubranie robocze na stocznię. 25tego są tam wypłaty, i obiecałam, że oddam przyjaciółce te 400 zł przed wielkanocą (inaczej zostaną dopisane odsetki przez bank itd). Okazuje się, że mój M nie dostanie wypłaty w tym, tylko w następnym miesiącu!
Nie wiem co robić. Aparat już musiałam w zastaw oddać byśmy mieli co jeść. Ja przez studia nie mogłam pracować tyle ile bym chciała.
Pożyczki żadnej nam nie dadzą, bo ja nie pracuję na umowę i dostaję wypłatę w gotówce, a M dopiero pierwszy miesiąc robi.
Ogółem, dupnie. Jestem każdego dnia zestresowana i nie mam pojęcia co robić, bo nigdy nie miałam takich problemów z pieniędzmi...
positivt
29 marca 2016, 13:30Dużo nerwów masz... Mam nadzieję że już będzie tylko lepiej. :*
angelisia69
24 marca 2016, 13:42oj ale mi przykro i to jeszcze przed swietami :( tak to jest z ta praca.moj byly jak pracowal na budowach to tez nieraz na swieta bez grosza zostalismy bo mu szef nie wyplacil i tyle :/ Pozyczki to bezsensowna sprawa,pozyczycie teraz na swieta a pozniej co?nie ma co szalec,przeciez napewno odwiedzicie rodzine i cos tam pojecie,pozatym jak wiadomo nie od dzis,babcie/mamy zawsze cos wcisna na zapas do domu ;-) Nie smutaj sie,jak dostanie zalegla wyplate to odzyjecie :*