Wkurzam sie kiedy patrze na wage.
Po to jestem na diecie zeby wszystko lecialo w dol.
A idzie w gore.
Tak bardzo bym chciala poprostu schudnac tyle ile musze I zaczac cieszyc sie zyciem a nie myslec o nowej diecie co 3 miesiace.
W moim miescie jest mlody chlopak, wazyl 204 kg. Od dwoch tygodni jest na diecie I maszeruje po 12 km dziennie. Schodl juz 10 kg. Ma nawet konto na FB I ponad 1000 lajkow.....
W takich chwilach czuje sie jak smiec.....jak dlugo bedzie trwac moja walka....
brukselka!
20 lipca 2014, 17:37Przestań! Ciesz się, że chłopak postanowił coś zmienić. Niech on będzie dla Ciebie dodatkową motywacją. Będzie dobrze, głowa do góry :)