Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Złamał mi nadzieję...


...bo na pewno nie serce- po tylu niepowodzeniach nie ma juz czego łamać. Olał mnie kompletnie. Pan Malarz psia jego mać.

I jestem samotna i smutna. Mama wróciła, ale nawet nie miałam jak z nią porozmawiac bo cały dzień w pracy byłam, a po powrocie zastałam ją śpiącą. Zerknęłam tylko na paluszkach na jej śpiąca twarz i wymknęłam się z pokoju.

Dzisiaj zjadłam:
śniadanie: 2 tosty z serem, sałatka
lunch: kanapka z serem, sałatka owocowa, 2 brownie (ser i czekolada nie pomogły na nastrój)
kolacja: sałatka owocowa
przekąska wieczorna: 2 tosty z serem

Darowałam sobie wieczorne niejedzenie dzisiaj bo jestem przybita. Nie mam siły ćwiczyć. 

Zafarbowałam wczoraj włosy- więcej niż końce bo moje kłaki szybko rosną i musze je też podciąć. Chciałam dodac zdjęcia ale się jebane nie ładują. Aaa. linki dam. Przed  i po:  http://i50.tinypic.com/2udugkk.jpg 

Wkurzona jestem. Nie, jestem wkurwiona. Na siebie i na niego. Na życie. Na ludzi. Na pogodę. Na nieładujące się zdjęcia.
  • Totylkoja.

    Totylkoja.

    18 lipca 2012, 13:11

    oj tam oj tam ; PPP

  • Totylkoja.

    Totylkoja.

    18 lipca 2012, 07:57

    Rozumiem Cię.... w obu kolorach super ; )) Facet może żałować, że tak postąpił i stracił taką laskę ; )) 3maj się ciepło ; * nie smuć ; ***

  • Kivii

    Kivii

    17 lipca 2012, 23:38

    całkowicie Cię rozumiem, zanim wpadłam na tego właściwego przeszłam piekło. Trzymaj się!

  • subaruimpreza

    subaruimpreza

    17 lipca 2012, 23:35

    jaki jadasz ser, wiesz, że jeden plaster sera żółtego to prawie 100 kcal??

  • makenna

    makenna

    17 lipca 2012, 23:19

    Nie pierwszy nie ostatni nie ma co się łamać , jutro będzie lepiej :) Teraz masz większą motywacje aby ćwiczyć i trzymać się diety , POKAŻ MU CO STRACIŁ :) Pozdrawiam i powodzenia :)