Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
113,,,ja pierdzielę...


ja pierdzielę... normalnie mój poprzedni wpis powinien mi posłużyć jako motywacja :( 

Tyle czasu zmarnowałam i schudłam- o ile to można schudnięciem nazwać - tylko 1 kg? Tyle miesięcy... i moje zaangażowanie w odchudzanie wyniosło 0%....

dlatego koniec - tak, teraz już koniec z obijaniem się.

Wykupiłam Smacznie dopasowaną z ćwiczeniami. Na 3 miesiące. Jak na tym nie schudnę, to będzie oznaczało że akceptuje się taką, jaką jestem i chundnąć wcale nie potrzebuję. A ponieważ się sobie nie podobam - to chyba powinnam coś schudnąć. Chociaż z 10 kg, żeby też nie za wiele bo suknie za bardzo trzeba będzie zwężać i może brzydko leżeć.

Zamówiona jest w rozmiarze 14. Ciekawe jaki wyjdzie finalnie? zostały 4 miesiące do wesela. 113 dni.