Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 1 :)


Myślę, że poszło całkiem w pożądku:P
Z rana, tak jak chciałam poćwiczyłam na worku treningowym :D
Śniadanie, obiad, kolacja bez rewolucji, nie za dużo, nie za mało:)
Będzie Ok: