Hej!
Dzisiaj poniedziałek, trudno więc powiedzieć, że to był super dzień. Ale nie było najgorzej, klasówka z matmy, w miarę chyba ją napisałam. Poza tym rozprawka na angielskim, którą, ku mojemu zaskoczeniu, zebrał na ocenę. Co za facet, gdybym wiedziała to bym się postarała, a ja po prostu pisałam cokolwiek. Eh, nieważne... :)
Dzień pod względem diety był myślę nienajgorszy:
2 kromki wasy(z błonniekiem) z białym serem ppmidorowym z pomidorem :D
jabłko
0,5 l wody
trochę smażonych ziemniaków
2 kromki wasy(z błonniekiem) z białym serem ppmidorowym z pomidorem
woda, woda, woda
Co do ćwiczeń to rower (do i ze szkoły- ok. 14km), orbitrek, jak narazie 20 minut, ale zaraz doćwiczę, przysiady 50.
Jutro nie jadę rowerem do szkoły, niestety mam okres, tylko się męcze na tym rowerze...Pojadę skuterkiem :D Poza tym, że przez okres rower mnie męczy, moge jeść, jeść, jeść... Próbuję się nie poddać, juz kilka razy wygrałam z żarciem, tylko ten obiad, był silniejszy ode mnie.
Zastanawiałam się czy zacząć trningi Chodakowskiej. Wiem, że ma ciekawe i skuteczne ćwiczenia, ale wiem też, że czasami są ciężkie. Nie wiem czy dam radę, ale jak nie spróbuję to sie nie dowiem.
Ten tydzień i przyszły zawalony klasówkami, ale jakoś w międzyczasie postaram się ćwiczyć z Ewą.
Piękna ta piosenka, nienajnowsza, ale piękna! :D
Spinamy się więc i walczymy o zgrabne ciałko!! :D POZDRAWIAM!
A no i oczywiście trzymam mocno kciuki za maturzystów! :D
olaimagda
14 maja 2013, 09:04Prawie wcale nie jesz owoców i warzyw....... Ten tytuł mnie zmotywował :)
beautylove
13 maja 2013, 21:42za mało jesz :P
WhatBliss!
13 maja 2013, 20:56trzymam kciuki za doścignięcie marzeń i życzę cieplutkiego wieczoru :)! pozdrawiam ♥
wiolcia2121
13 maja 2013, 20:42Mi sie odechciewa ewki jak tylko zaczynam :-/ i juz kilka mam treningow z nią zaczętych i skonczonych po kilku minutach. Moze po prostu jestem LENIEM takim zajebistym :D Ale efekty ponoć przy regularnych cwiczeniach są swietne wiec polecam :)