Hej
U mnie źle, do tej pory. Zastanawiam się jak schudłam te 20 kg, ja teraz 5 nie umiem zrzucić (małymi krokami). Przytylam 3 kg, co mną wstrząsnęło. Co ja sobię ***** myślałam! Że schudnę trochę i później mogę żreć ile wlezie? Odbiło mi! Zrywam z tymi śmieciami, które jadam. Mam dość. Chcę się cieszyć wagą ZNOWU. Co tydzień na wadze 1,5kg mniej. To mam widzieć!
Pieprzone wymówki. W sobote mam półmetek. Ogólnie to miałam schudnąc do niego i się nie udało... Żal mi siebie, ale trzeba wstać, ruszyć niezgrabny tyłek i jazda!
Worthitall
23 stycznia 2014, 21:43mam tak samo.. Powodzenia! :)
nowyplan
23 stycznia 2014, 20:57No ale szybko się ocknęłaś. Zatrzymałaś. I teraz będziesz działać i od razu będzie dużo lepiej zobaczysz.
oldsqlh8
23 stycznia 2014, 20:47Ha, ja też tak często miewałam :) Ale z każdą porażką jest się silniejszą, mimo wszystko.
iluzja_
23 stycznia 2014, 20:43czasem trzeba spaść na samo dno żeby móc z niego się odbić :) powodzenia!
Koniczynka2014
23 stycznia 2014, 20:41Tak to jest wiem też po sobie :/ jak już się lepiej poczujemy w swojej skórze to myślimy że nam wszystko już wolno ...a póżniej wielkiee boooom i oczy na wierzch wychodzą z przerażenia hehe tak właśnie jest niestety :)
cogitata
23 stycznia 2014, 20:35to cos jak u mnie... ale od wczoraj działam na maxa