Przyjechała moja siostra.... Dawno się nie widziałyśmy. Nagadałam się tak jak dawno już sie nie nagadałam:)) Zawiozłysmy Sonie na szkolną dyskotekę i żeby dwa razy nie jeździć zakotwiczyłyśmy w pobliskiej kawiarni w oczekiwaniu na zakończenie Świeta Dyni:))..... no i dalej można sie już domyslić... Padły lody!!! Oj!!! Strasznie zgrzeszyłam!!! I kajam sie teraz okronie !! Jutro bedzie trzeba odpracować te lody.... damy radę!!:)))
Pozdrawiam wszystkie Was cieplutko!!!
Filipka
30 października 2006, 22:04lody to jeszcze nie bardzo wielki grzech ,jakoś odpokutujesz i spalisz je:)jutro bedzie lepiej pozdrawiam