Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak to jest?


Wiem, wiem mało kto już mnie pewnie pamięta ale to moja wina ;(

Ja jak to ja, o ile tylko ktoś jeszcze by pamiętał z grubsza historię mojego odchudzania na wiosnę zawsze czułam głód chudnięcia. Co prawda ledwie zima się zaczęła ale jakoś tak w miarę ciepło jest, że ta chęć we mnie obudziła się szybciej w tym roku.

 W pierwszej połowie 2014 schudłam z 95 na 78 i tak sobie pół roku bimbałam dietetycznie. Chyba musiałam odpocząć. W moim życiu same zmiany. Nowa praca, musiałam zmienić całkiem swoje życie i od nowa układać swój plan dnia. Mogę powiedzieć, że już na tyle ogarnęłam wszystko, że nawet mam czas na poczytanie :D

Teraz przyszedł czas na powrót na Vitalię. Planem jest zrzucenie do maja 15kg. Nie planuje nic więcej bo ja tak mam, że jak schudnę 15kg to mam dość. Już to przerabiałam nie raz...Czemu ja tak mam ???

Tak więc ogłaszam wszem i wobec, że znów rozpoczynam proces wylaszczania i na 1 maja będę ważyła 63kg. (muzyka)

Motywacją są głównie ciuchy, które prawie zapinają mi się na biuście ( a mam rozmiar 85 I , więc jest z czego chudnąć w tym miejscu (szloch))

Jak zejdę poniżej 70kg to kupię sobie zieloną torebkę ( o ile znajdę (cwaniak))

Pozdrawiam serdecznie :*

  • lagunazielona

    lagunazielona

    5 stycznia 2015, 12:25

    Ja kojarzę i wcale grzebać nie musiałam. U mnie też wszystko się pozmieniało, nic nie jest takie samo, ale jak byłam gruba tak jestem. Ani motywacji, ani widoków na ładniejszą mnie nie ma :(

  • ankaper1967

    ankaper1967

    3 stycznia 2015, 21:21

    Ja cie jeszcze pamietam choc musialam mocno grzeba w mojej starej glowie. Zartuje oczywiscie. Pamietam i ciesze sie ze jestes nareszcie. Milo bedzie wspolnie sie wylaszczac, bo ja nieustajaco probuje schudnac i jak na razie udalo mi sie przytyc od lata 10 kg. To jest dopiero sukces. No kto tak potrafi? Caluski

  • gilda1969

    gilda1969

    3 stycznia 2015, 13:57

    No to do dzieła Anamy:)) Życzę Ci tej zielonej torebki z całego serduszka!:)))