i przyprowadzam sie do porzadku :))) Mam nadzieje ze nie jest za pozno dla piatkowego wazenia. Zakupow lista podrukowana i checi sa i energia jest. Byly trzy dni niedomagania. Stres powoduje ze choruje i to ostro. Tym bardziej potrzebuje jesc zdrowo i zgubic wage.
johana78
27 stycznia 2014, 21:25trzymam kciuki :)
Agnes2602
27 stycznia 2014, 17:12Do piątku jeszcze trochę to może znów będzie spadeczek,tego Ci życzę. Ja wczoraj o 22 zjadłam pizzę!U mnie kiepsko z tą dietą ostatnio.Mąż wieczorami dorabia w pizzerii jako kierowca to pizzę mam 3 razy w tygodniu.No nic dziś biegałam 50 minut i jeszce dywanówki z mel b to wyszło 100 minut ,to może w boczki nie pójdzie..może iść w biust ha ha.
Adelka5
27 stycznia 2014, 16:23Trzymam kciuki!