Jak zaczęłam stosować dietę wysokobłonnikową to przeniosłam się z jedzenia kajzerek w pracy na grahamki ale teraz nie wiem czy nie wrocić do poprzedniego stanu. Chleba nie mam jak kupować bo jak kupie to cały zjem w pracy a z domu nie biorę bo rzadko go mam więc wolę kupować bułki i przynosić konkretne rzeczy i zjadać tylko to co mam żeby mnie nie korciło.
Ale tak patrze na te tabele wartości odżywczych i widze że grahamki mimo że mają dużo błonnika to mają też sporo kalorii wieć wracam do jedzenia kajzerek a błonnik wyrównam sobie jedzeniem np mallinami, czerwonymi porzeczkami albo 3 średnimi marcheweczkami :)